środa, 21 grudnia 2016

Święta z dreszczykiem #2 - piwnica

Dziewczyny postanowiły wejść do piwnicy.
- Emily, bierz aparat i idziemy! - krzyczała Eliza.
- Nie boisz się? - spytała Emily.
- Nieee! To w końcu duch, on, ona nic nam nie zrobi!!!
- Eliza?
- Co?
- A gdzie są twoi rodzice tak w ogóle?
Wtedy Eliza zauważyła karteczke na stole.
'' Eliza! Nie będzie nas około 5 dni, ponieważ wyjechaliśmy na szkolenie.
Opiekuj się domem! Babcia powinna przyjść około 20, więc się nie martw!
Całuski - mama.''
Eliza pokazała kartke Emily.
- No dobra, twoi rodzice wyjechali, to tak jak moi.
- Dobra nie gadaj już, chodźmy do twojej piwnicy. - powiedziała niepewnie Eliza.
- Haha! Jak to dziwnie zabrzmiało, dobra mam aparat i idziemy!
Dziewczynki poszły do domu Emily.
Dom jak dom, nic się nie zmieniło, wszystko było na swoim miejscu.
Dziewczynki ostrożnie otworzyły drzwi do piwnicy i weszły do środka.
Najpierw zeszły po schodach, a później szły przez dłuuugi korytarz, aż doszły prawie do końca piwnicy.
- Słyszysz to? - zapytała Emily.
- Co? Ej, zdaje ci sie, dawaj aparat.
- Ok, czekaj zaświecę światło, bo tu tak ciemno, że nic nie widać.
Po zaświeceniu światła w piwnicy oczom dziewcząt ukazała się czarna sylwetka.
Dziewczyny szybko się schowały.
- Ej, myślisz że to ona?! - szeptała Emily
- No raczej, na 3... 2... 1... wychodzę i robię zdjęcie!!!! - krzyknęła Eliza i wyskoczyła na środek korytarza.
Emily zaczęła uciekać, kobieta zauważyła światło wydobyte z aparatu i zaczęła szybkim krokiem iść w stronę Elizy.
Eliza zrobiła zdjęcie i zaczęła uciekać.
- Emily!!! Gdzie jesteś?!
Jednak Emily była już na drugim końcu korytarza i wchodziła po schodach.
- Emily!!!! Zaczekaj na mnie!
Nagle światło w piwnicy zgasło, a Eliza usłyszała dziwny śmiech, zaczęła biec tak szybko jak mogła ile miała sił w nogach, aż wreszcie dobiegła do drzwi wyjścia.
- Emily zamykaj te przeklęte drzwi!!!
Kilka sekund po tym jak Eliza wybiegła z piwnicy, Emily zatrzasnęła i zamknęła na klucz drzwi.
Wtedy dało się usłyszeć wielki huk. Kobieta wyważyła drzwi. Dziewczyny szybko uciekły z domu Emily i zamknęły drzwi na klucz.
- Co to było?! - krzyczała Emily.
- Nie marudź! To było ekstra!!!! A najlepsze jest to, że mam zdjęcie!!! - krzyczała jeszcze głośniej Eliza.
W jednym z okien w domu Emily dało się zauważyć czyjąś sylwetkę.
- To ta kobieta, ja tam nie wrócę. A... Ale co będzie jak moi rodzice wrócą?! Musimy pozbyć się tej zjawy!!!
- Cicho Emily, zajmę się tym osobiście, a teraz chodźmy obejrzeć zdjęcie!
Dziewczyny włączyły komputer, to co zobaczyły na zdjęciu ich zszokowało.
Kobieta rzeczywiście trzymała lampę. Miała przerażające, krwiste oczy.
Jej nóg nie dało się zauważyć, może ich nie miała?
- Ej, zaraz zaraz, przecież ona miała nogi... - mówiła Emily.
- To zjawa! Może przybrać dowolną postać! - odpowiedziała jej przyjaciółka.

C.D.N


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszymy się, że jesteś tutaj z nami!
Pamiętaj, że podczas komentowania naszych postów musisz przestrzegać kilka zasad.

1. Staraj się odzywać z szacunkiem do adminów oraz innych czytelników.
2. Nie pisz komentarzy z podtekstami seksualnymi/ religijnymi.
3. Jeżeli masz jakieś wątpliwości lub uwagi co do treści posta, napisz to.
4. Nie reklamuj się w komentarzu.