wtorek, 31 marca 2020

💦 Koronawirus, zablokowane konta i straty Onetu, czyli moja opinia na temat ostatnio zaistniałej sytuacji 💦

Tym razem to nie Julka, zaskoczeni? Dawno mnie tu nie było. Mam gdzieś bloga? Skądże! Powód znacie bardzo dobrze i ostrzegałam Was o tym miesiąc temu, gdy nagle zniknęłam z awataryjnego show-biznesu. Zaistniała w wirtualnym i prawdziwym świecie sytuacja zmusiła mnie do tego, abym i ja wypowiedziała się nieco na temat ostatnich wydarzeń. Tylko od czego zacząć?

Na samym początku chcę jeszcze raz wytłumaczyć Wam moją nieobecność na blogu, a tym samym rozpocząć pierwszy - nr 1 temat na świecie. Koronawirus. Wszyscy zapewne grzejecie cztery litery przed komputerami lub telefonami.
Od początku - w maju mam maturę, a zdana matura daje mi drogę do przyszłości. Blog mi tego nie da, dlatego musiałam odłożyć go na dalszy plan i oddać kierownicę Julii. Mimo tego jak bezczelnie niektórzy ją traktują, ona nie poddaje się i dzielnie dąży do dalszego rozwijania się tej strony. Za to należą się jej BRAWA, A NIE HEJT. Taka jest prawda. Oszustka? Bzdury! Bzdury, bzdury, bzdury. Julka stara się dla Was, a wy ją tak strasznie traktujecie. OBECNY WYGLĄD BLOGA - SZARY, PONURY W ZAISTNIAŁEJ SYTUACJI ODZWIERCIEDLA NASZE UCZUCIA. Jednak tutaj wszyscy są winni.

Wracając do koronawirusa chcę się odnieść do tego, co przeżywają w tej chwili wszyscy zdający. WIELKA NIEWIADOMA. Czy matury zostaną przełożone? Sytuacja jest kryzysowa, nauczanie przez internet na pewno nie jest tak skuteczne jak w szkole. Nauczyciele muszą nam wierzyć na słowo. Ciągłe problemy. Ja sama pogubiłam się już w wiadomościach od różnych nauczycieli i myślę, że nie tylko ja. Jest ciężko, ale nie możemy się poddać. Zdrowie jest najważniejsze.


ZOSTAŃ W DOMU!


Przejdźmy do głównego wątku. Ostatnimi czasy wydarzyło się coś niespotykanego i zgubiło wielu. Przez jeden głupi błąd na Naszej Klasie wielu z Was mogło DOSŁOWNIE poczuć się jak osoba z galerii sław. Niestety wy zyskaliście, a oni stracili. Nie wyobrażam sobie co czuje taka osoba z galerii sław, która przez kilka lat utrzymywała się na samej górze, wydawała na grę majątek i w przeciągu jednego dnia straciła to wszystko. Załamanie? To tylko gra! To tylko gra? A ludzie? Oni przywiązują się do wszystkiego bardzo mocno. Poświęcając całe dzieciństwo na tą grę bardzo się do niej przywiązałam,a wy? Właśnie. Na Awatarii nie było mnie nieco ponad miesiąc, a ostatnie wydarzenia zrobiły na mnie bardzo duży szok. To się w głowie nie mieści. 

Czy wy wiecie jakie straty ponieśli ludzie, którzy obecnie zajmują się Naszą Klasą? Liczyłabym to w tysiącach, w milionach raczej nie bo na nk.pl jest na tyle mało osób... A nie wiadomo, czy inni na innych grach też z tego nie skorzystali!
BYLIŚCIE SZCZĘŚLIWI, ALE TYM SAMYM PODPISALIŚCIE WYROKI NA WASZE KONTA. 
Doszły do mnie informacje, że wielu osobom, które skorzystały z tego sposobu po prostu konta poblokowali. Szczerze im współczuję, ponieważ niektórzy poświęcili na nie dużo czasu. Jednakże jak już wspominałam - wina leży po obu stronach. Jak ja to widzę?

Przez głupi błąd deweloperów gracze skorzystali i wzbogacili swoje konta o tysiące monet o wartości nawet do tysiąca złotych.  Kto by się spodziewał? Przecież to było oczywiste.

Nie mam pojęcia co o tym myśleć, ale sytuacja jest na tyle poważna, że chciałam zabrać głos w tej sprawie. Dyskusja już się rozpoczęła, a jej końca nadal nie widzę... 
Jak potoczą się dalsze losy graczy i całej gry Awatarii? Czy ją usuną? Czy to będzie koniec tej wspaniałej przygody? Jak myślicie?

Pozdrawiam, życzę zdrówka i wytrwałości!