''Nowe reformy'' na AKI, czyli powrót właścicielki! [EDIT]

Puk! Puk!

Tutaj Emilka! Wracam do was! Tak to ja we własnej osobie, tak mam wreszcie internet na komputerze. Opowiem wam krótko o co chodzi z moją dosyć długą nieobecnością, a potem przejdziemy do dalszych spraw i omówień.

Co się ze mną działo?

Pewnego dnia tak ot co internet przestał działać. Ani ja, ani moja mama nie miałyśmy pojęcia przez najbliższy tydzień od tego wydarzenia o co chodzi. Myślałyśmy, że to za sprawą ostatniej wichury śnieżnej bo inni mieszkańcy o dziwo mieli ten sam problem. Minął kolejny tydzień, a tu nadal nic ani internetu ani wi-fi. Co się stało? Otworzyłyśmy ''magiczną paczkę'' (nie wiem jak to nazwać XD) w której znajduje się karta z internetu i co się okazało? Karta była cała żółta i powyginana! Pod wpływem lat użytkowania od rozgrzanego sprzętu po prostu się spaliła. Moja mama przyniosła inny internet - niestety działało tylko wi-fi (chociaż tyle). Nowy internet, który zamówiła kilka dni temu przyszedł właśnie dziś i na szczęście już wszystko jest w porządku. Czasami warto wymienić zużyty sprzęt, ale tutaj było to konieczne. Obecnie wszystko jest w porządku i wszystko powinno wrócić do normy.

Przez ten czas, gdy nie miałam internetu zrozumiałam że czasami warto poświęcić trochę czasu dla bliskich. Spędziłam kilka tygodni w spokoju nie myśląc o ''pseudoproblemach'' w internecie. Ostatnio też obchodziłam urodziny - spędziłam je bardzo miło w gronie rodziny i przyjaciół. Teraz jestem szczęśliwa i uświadomiłam sobie kilka rzeczy. Ale to już inna bajeczka, bo was raczej interesuje ta cała ''reforma''. 

Co to za ''reforma''?

Reforma to tylko przenośnia (dla przykuwania uwagi), po prostu wprowadzam nowe zmiany. Po pierwsze zmiana nagłówka, w tym celu proszę administrację (bo przede wszystkim do nich skierowana jest ta część notatki) o wysłanie mi bardzo wyraźnych zdjęć swoich awatarów w strojach raczej wiosennych na mojego Facebook'a. Kolejna kwestia to zmiana sposobu pisania postów: oczywiście gramatyka etc. zostaje bez zmian, ale chodzi tutaj o podpisywanie się pod postami. Już nie musicie tego robić, ponieważ informacja o autorze znajduje się tutaj:

Tutaj raczej więcej nie będę dopisywać, to by było wszystko. Przejdziemy do kolejnej kwestii.
[EDIT] Przypomniało mi się właśnie, że miałam w planach zadośćuczynienie dla adminek za to że przez te tygodnie pracowały na blogu a ja grzałam dupsko na fotelu. Dlatego do końca roku każda z adminek i autorek może wziąć bez żadnego tłumaczenia urlop na dwa tygodnie. 
Wystarczy, że napisze mi o tym na FB. A co z grafikiem? Jeszcze nad tym pracuję, niedługo napiszę co i jak.

Konkurs?

Ostatnio wybiło 200 tys. wyświetleń i nadal rosną! WOW! Przez te kilka lat wreszcie osiągnięto jeden z celów. Dziękujemy wam że jesteście z nami. Z tej okazji w najbliższym czasie powinniście ujrzeć post o konkursie z nagrodą V.I.P. i nie tylko.

Co się stało z Kasiulką?

Mogliście usłyszeć plotki, że Kasiulka odeszła - to prawda. Dziewczyna wybrała inną drogę i bez słowa odeszła (a miała potencjał). Poinformowała mnie tylko, że została sułtanką.

Co z odcinkami ''Nowego Życia''?

Obawiam się, że jesteśmy ze 3 odcinki w plecy? Tak, a więc co w związku z tym? 1 dzień nie wystarczy mi na nagranie zaległości dlatego nadrobię to w weekend majowy - wtedy będą matury, a ja będę miała dużo wolnego czasu. Tymczasem kolejne scenariusze na odcinki powstają...

No cóż, co jeszcze dodać? Może wy macie pytania? Jak tak to śmiało pisać mi w komentarzach pod postem, a tymczasem ja lecę nadrobić zaległy event! Pa! ♥