Strony

piątek, 24 stycznia 2020

🎅 SKĄPY MIKOŁAJ - FINAŁ 🎅


Witajcie!
Dzisiejszy wpis poświęcony jest zabawie, która rozpoczęła się nieco ponad miesiąc temu. Jak to zawsze - zabawy ciągną się w nieskończoność, aby potem otrzymać upragnioną nagrodę. Uczestnicy muszą być bardzo cierpliwi i grać fair!
Dobrnęliśmy do finału, mimo różnorakich nieporozumień. Kto dziś odpada?


Tą osobą jest Oliwia. Uzyskała najwięcej głosów. Zapraszam po upominek! A teraz zajmijmy się sondą finałową. Jak to się rozstrzygnie? Kto wygra? Kto wreszcie wygra?! To zależy tylko i wyłącznie od Was... no i od Mikołaja, tego skąpca...

wtorek, 21 stycznia 2020

❄ Najgorszy event w historii, czyli recenzja zimowego eventu 2019/2020 ❄


Poniedziałek 13 stycznia, okolice godziny 10:00. Event zimowy 2019/2020 zostaje usunięty z Awatarii. Wiele osób przeżywa zawód spowodowany tym, że  nie zakupili wszystkich rzeczy, jakie miały w planach. W gronie tych osób byłam także ja.


Czy ten event znajdzie miejsce w mojej pamięci? Raczej nie. Dlaczego? Tego dowiecie się w dzisiejszej recenzji zimowego eventu.

sobota, 18 stycznia 2020

📚Posty, które warto przeczytać!📚

Witajcie! Styczeń ruszył pełną parą, czy Wasze postanowienia noworoczne mają się dobrze? Co czujecie w nowym roku? Ja jakiś specjalnych zmian nie odczuwam, no... Może jest trochę zimniej... W dzisiejszej notce zaprezentuję Wam zestawienie ciekawych postów z grudnia minionego roku i innych okresów czasowych. Będą to notki, które według mnie warto przeczytać, gdyż zostało na nie poświęcone wiele czasu!
Grudzień był zarówno dla mnie, jak i Julki bardzo pracowitym miesiącem! Na napisanie notek poświęciłyśmy sporą ilość czasu, czasami pisałyśmy nawet posty na kilka dni do przodu (polecam ten sposób dla początkujących!). W planach mamy dużo ciekawych projektów. Mamy nadzieję, że Wam się spodobają.

Kluby na Awatarii pojawiły się stosunkowo niedawno. Jedne dopiero się rozwijają, inne natomiast wkroczyły na wyższy szczebel. Gdzie się udać? Dzięki przeczytaniu tej notki twoja decyzja będzie nieco łatwiejsza! Pamiętaj jednak, że to nie takie proste!

Historia mojej internetowej historii przyjaźni z Julką (pseudonim Kruszynka). Kto by pomyślał, że dzięki grze poznam najlepszą przyjaciółkę? 

piątek, 17 stycznia 2020

👎 To nam nie potrzebne! Lista bezużytecznych przedmiotów na Awatarii! 👎

Hej! Awataria co chwilę jest ulepszana. Na każdym kroku jak nie nowe ubrania, to nowe włosy. Co kilka miesięcy pojawiają się różnorodne eventy tematyczne i nie tylko. Tak jak w świecie rzeczywistym stare urządzenia są zastępowane nowymi, tak i w grze nowe mechanizmy zajmują miejsca tych starych. Z racji nowo pojawiających się przedmiotów zapominamy całkowicie o starych. W dzisiejszej notce właśnie takimi zapomnianymi technologiami się zajmiemy. 


Na pierwszy ogień leci dawno zapomniane jacuzzi. Chyba służy nam ono tylko do zrobienia zadania dodatkowego, prawda? Kto z Was ostatnio używał jacuzzi w grze? Dawno zapomniane, najlepsze imprezki w jacuzzi również odeszły w niepamięć. To przykre. Niestety przedmiot obecnie pełni bardziej funkcję ozdobną, niźli używaną. Jako urozmaicenie, deweloperzy mogliby dodać przykładowo - animacje kąpieli lub jakieś dodatkowe tryby w jacuzzi. A co wy sądzicie na ten temat?

czwartek, 16 stycznia 2020

🤬 Bez tabu - Słów kilka(set) o rasie ludzkiej 🤬

Wpadają w zachwyt na widok liści ustępujących miejsca płatkom śniegu – białe, puszyste i lekkie można by rzec łzy nadchodzącej zimy. Dlaczego akurat łzy zapytałby niejeden, a ja na to – Zima nie tętni szczęściem, życiem ni nadzieją, a sieje pomrok i chłód, którego tak bardzo nienawidzę – zgorzkniałe jak na młodą dziewczynę nie przystało. Odżywają z pierwszym podmuchem mroźnego wiatry, zakochują się w zapachu świeczek roznoszących woń suszonej pomarańczy i cynamonu po całym domu, kubku gorącej, aromatycznej kawy i dobrzej książce, ale filmem czy serialem nie pogardzą. Ciepła czapka, puchowy szalik i gruby zimowy płaszcz jest niezbędny to wyjścia poza granice swojego domu. To ta dziewczyna.

Spójrz dziewczyna, która biegła by, zdążyć na pociąg odjeżdżający punktualnie o piętnastej dwadzieścia pięć, było bardzo zimno, a mimo to biegła z uśmiechem na twarzy. Miała na sobie gruby, wełniany płaszcz, ciepłą, bordową czapkę z pomponem i piękny szal w kratę podejrzewam, że z domu mody Burberry – rozpieszczona córeczka rodziców – niejeden patrzący z zazdrością na ów szal w  myślach rzekłby te słowa.

To ta dziewczyna, która następnego dnia stała przy kawiarni. Uśmiech na jej twarzy promieniał niczym lipcowe słońce, mimo że styczeń dawał o swoim istnieniu jasne znaki. Myślę, że była zachwycona nową fryzurą – muszę przyznać, że wygląda w niej o niebo lepiej – spoglądałam na jej nowe włosy z zazdrością, bo wyglądała o niebo lepiej ode mnie. Stukot obcasów czarnych, błyszczących botków do połowy łydki, z cholewką kończącą się idealnie dziesięć centymetrów przed rąbkiem wełnianego płaszcza zapinanego na guziki. Szminka intensywnie czerwona niczym Pinot noi’r idealnie podkreślała jej piękne, dziewczęce usta.

Teraz zamknij oczy, wycisz się i wyobraź sobie dziewczynę, która każdego wieczora po nużącym dniu ubiera swoją ulubioną, ciepłą nieco pogniecioną piżamę, sięga po laptopa leżącego na szafce nieopodal łóżka i traci kontakt ze światem, który ją otacza. Przenosi się jakby do innej czasoprzestrzeni, gdzie staje się silną, niezależną i pewną siebie dziewczyną, która nie przejmuje się tym, co stało się kilka godzin wcześniej, nie myśli o tym, że ktoś ją skrzywdził, bo powiedział o jedno słowo za dużo, a Ci wszyscy ludzie, którzy są tak fałszywi, niewdzięczni i zakłamani przestają istnieć. To ta dziewczyna, której serce i rozum odebrała nienawiść, nie ma współczucia do drugiego człowieka bo, została skrzywdzona. Nieustanne spustoszenie i nieład, jaki zawładnął jej życiem, odebrał jej człowieczeństwo. Czuła jak krew pulsuje jej w żyłach, serce nagle zaczęło bić coraz szybciej, a racjonalne myślenie przyćmione było żalem i rosnącą chęcią zemsty. Pozwolę sobie zacytować słowa, których Natasza Socha użyła w swej książce: „W internecie czai się niewiarygodna liczba zbuków. (...) Wirtualny, anonimowy atak oczyszcza takiego zbuka i daje mu siłę do dalszego działania. Naładował akumulatory, popił świeżej krwi i zatankował wredność” – niestety… to ta dziewczyna.

Napotkawszy swoją ofiarę, wzięła jeden głęboki wdech, a jej palce zwinnie zaczęły przesuwać się po klawiaturze. Każde kolejne słowo powodowało rosnącą nienawiść, która siała spustoszenie i ból, z którym ona zmagała się na co dzień. Czuła ulgę, ale nie trwało to długo, nadszedł moment, kiedy musiała wylogować się z idealnego świata, a wtedy szara rzeczywistość znów powróciła. Odłożyła laptopa na szafkę, zgasiła lampkę i zdmuchnęła świeczkę, kładąc się spać ze łzami w oczach, bała się dnia, który miał nadejść.

Nie da się iść przez życie nie raniąc, ani nie zrażając do siebie drugiej osoby. Nie zbudujesz szczęścia na łzach innych osób – jak mówi stare przysłowie. Nikt nie patrzy na to, czy tego chcesz, nieważnie jak byś się odpychał rękami i nogami, karma wróci lub dopadną Cię wyrzuty sumienia, które skutecznie odbiorą Ci radość. Krzywdząc innych, robisz krzywdę samemu sobie, musisz być konsekwentny wobec siebie i mieć świadomość, że asertywność zarówno dla ciebie, jak i innych ludzi, którymi się otaczasz, będzie pozytywna. Uleganie czy żywienie ciągłej agresji wobec innych nie pozwoli Ci zachować zdrowego balansu. Jesteś jedyną osobą, która może kontrolować swoje działania i nadać kształt swojemu życiu. Nigdy nie dąż po trupach do celu, bo jedyne co takim działaniem możesz osiągnąć to skrzywdzić samego siebie. Zaślepieni złością rzucamy pochopnie nieprzemyślane słowa, które ranią drugiego człowieka. Zastanów się, czy tak bardzo potrzebujesz tego, by ktoś zwyzywał i nadał Ci miano najgorszych, by nieustannie próbował trafić w twój czuły punkt, aby zrobić Ci krzywdę? Chcesz cierpieć przez drugiego człowieka, zarywać noce płacząc w poduszkę i zmagając się z dziesiątkami burzliwych myśli? Popełniając błędy, nie masz prawa wytykać i karać za nie innych, niech rzuci kamieniem ten, kto ich nie popełnia. Chcąc zmienić innych, zacznij od rachunku sumienia i zmiany samego siebie.

poniedziałek, 13 stycznia 2020

🌈#1 Być grafikiem - słów kilka(set) o edycji oczu🌈

Godziny spędzone przed komputerem, trzeci kubek kawy, a myślami wciąż jestem przy pierwszej, ból głowy nie pozwalał się skupić na czymkolwiek, a we mnie narastająca złość na granicy z wybuchem. Tak wyglądały moje początki, kiedy grafika komputerowa była dla mnie jedynie niezrozumiałym pojęciem, a światełkiem w tunelu była jedynie możliwość zmiany języka w programie, z którego wtedy korzystałam. Co z tego, że coś Cię interesuje. Nikt nie powiedział, że droga do celu będzie usłana różami, nielegalnie pobrany photoshop i ulubiona piosenka nie wystarczą, by od razu wszystko szło jak po maśle. To nie bajka o kopciuszku, że o północy zgubisz pantofelka, a z dnia na dzień staniesz się księżniczką. "Sukcesu nie da się osiągnąć bez talentu, jasno określonego celu i ciężkiej pracy." słowa, których użyła Barbara Delinsky w swojej książce pt. "Kiedy moja siostra śpi". 

Cześć! Jesteście głodni wiedzy, sukcesu oraz rosnącego talentu i zamiłowania, którym być może po ów notce okaże się grafika komputerowa? W takim razie przedstawiam wam pierwszą prowadzoną przeze mnie serię na blogu. Często spotykam się z pytaniem i pozytywnym odbiorem moich prac. Wiele osób pyta - Jak ty to robisz dziewczyno? - wbrew pozorom wystarczą tylko chęci, chwila skupienia i dobry pomysł. Dla chcącego nic trudnego, a więc bez zbędnego przedłużania moi drodzy uczniowie zapraszam do poradnika, w którym kilka(set) słów o przeróbce oczek wam powiem.

Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy początkujący amator ma do dyspozycji dosyć drogiego photoshopa czy też inny z płatnych programów, ale to nie jest poradnik dla profesjonalistów, bo ja sama photoshopa nie ogarniam nawet w 50 procentach, ale to zostaje między nami! Moi drodzy dzisiaj otwieramy nową kartę w przeglądarce wchodzimy na Pixlr i działamy.

piątek, 10 stycznia 2020

🎅Skąpy Mikołaj - starcie półfinału!🎅

Cześć!
Nadszedł dzień kolejnego głosowania w naszej zabawie. Pamiętajcie uczestnicy - to walka o VIPa na 5 dni, a więc warto rywalizować. Dzisiaj dowiemy się kto zajął miejsce pod podium, a już w kolejnym głosowaniu wyłonimy zwycięzcę. Kim ona będzie? Dowiemy się tego już w kolejnym poście z tej serii.

czwartek, 9 stycznia 2020

❄Czy warto kupować prezenty świąteczne?❄

Witajcie!
Czy kiedykolwiek mieliście okazję otworzyć na Awatarii prezent noworoczny? Skusiliście się na jego zakup? Byliście zawiedzeni, a może wręcz przeciwnie - zadowoleni? W dzisiejszej notce skupimy się na pewnym filmie z otwierania prezentów noworocznych. Film należy do Dark Angel Avataria - angielskojęzycznej youtuberki. Co udało jej się zdobyć? Miała szczęście, czy pech? Tego dowiecie się klikając ''Czytaj dalej''!
Dark Angel Avataria podobnie jak inni youtuberzy zajmujący się zagraniczną Awatarią nagrała film z openingu prezentów świątecznych. Co wylosowała? Tego dowiecie się z filmu poniżej!


W minucie 5:50 Angel zaczyna otwierać prezenty, dlatego jeśli nie chcecie oglądać go całego, to zapraszam do przewinięcia filmu na tą właśnie minutę. Ja także otworzyłam swój malutki prezencik - zobaczcie co otrzymałam!

środa, 8 stycznia 2020

⭐Gwiazda Awatarii na Youtube? Powspominajmy trochę⭐


Hejo Kochani! Oglądaliście Youtube o Polskiej Awatarii? Ja bardzo dużo, ale kiedyś. Obecnie osoby, które chcą się wykazać twórczością, zakładają blogi, a nie kanały. Ale zastanawialiście się kiedyś, kto nagrał pierwszą serie z tej gry? Bo ja tak. Dzisiaj wam przedstawię kanał, który jako pierwszy zrobił serie z Awatarii. Miłej lektury życzę.


A więc. TygryseQ to kanał, który kiedyś widniał pod nazwą ,,Sara Sarka''. Tygrysiarka zdobyła ponad 800 subskrybentów, a ta liczba rośnie z każdym dniem. Ostatni film wrzuciła w 4 miesiące temu. Był to GamePlay z gry ,,Minecraft''


Pierwszy odcinek z gry został opublikowany 6 lat temu. To dużo. Oczywiście, bohaterka założyła na cele serii nowe konto, na którym przechodziła tutorial, i robiła zadania na widowni. Na tym głównie opierała się seria. Oprócz zadań, w odcinkach działy się inne cuda!

poniedziałek, 6 stycznia 2020

👋Przywitaj się ze mną!👋

O 17 usiadłam przed laptopem. Czułam lekki niepokój czy to na pewno jest to, czego w tym momencie życia chcę. Długo myślałam, czy to aby na pewno jest dobra decyzja, by odejść i zacząć wszystko od nowa? Każdy w pewnym momencie swojego życia potrzebuje zmian, które obrócą jego świat o 360 stopni i zapewnią mu nowy, lepszy początek. W jednym z postów na swoim obecnie nieaktywnym blogu wspomniałam; „Zacząć wszystko od nowa. Robię to co-dzie-nnie. Mogłabym rzucić wszystko w diabły, usiąść i płakać z bezsilności. Wszystko, co burzy twój spokój, równowagę, radość z życia, usuń to. Jeżeli wydawało Ci się, że tak po prostu zaczniesz wszystko od początku z uśmiechem na twarzy, to Cię rozczaruję. To tak nie działa. Ja tak robię — biorę wdech i zaczynam od nowa! Pięć, dziesięć, piętnaście, sto czy sto tysięcy razy tego się nie liczy. Dlaczego to robię? Bo życie nie jest po to, by przeżyć je każdego dnia stając na krawędzi. Chcę być szczęśliwa, niezależna i spełniona. Pomyślicie hipokrytka, bo zaczynam od „to tak nie działa”, a kończąc, mówię, że właśnie tak robię, bo chce być szczęśliwa. Człowiek robi różne głupie rzeczy, ja kręcę się na karuzeli.’’.


Znowu… poczułam potrzebę by rzucić wszystko w diabły i zacząć wszystko od początku.

czwartek, 2 stycznia 2020

⛄Skąpy Mikołaj - kontynuacja serii⛄

Witajcie moi mili! Z racji ostatnich wydarzeń postanowiłam, że opublikuję tego posta jeszcze raz. Znajdują się tutaj informacje od chwili odpadnięcia Egzystencji i odnowiona sonda. Jeżeli już go czytaliście, to zejdźcie na sam dół do sondy.

Kilka dni temu byłam w kinie na ostatniej części sagi Gwiezdne Wojny. Jeżeli nie wiecie czy iść  na ten film, to ja Wam go szczerze polecam. Są niespodziewane zwroty akcji i nie tylko. Nie będę oczywiście spoilerować, musicie sami to zobaczyć! A jeżeli byliście już na tym, powiedzcie czy Wam się podobało.

środa, 1 stycznia 2020

🦄 M jak Midorme, czyli słów kilka o moim powrocie 🦄

Gif z anime Kimetsu no Yaiba 😺
Tak właściwie to nie wiem jakimi słowami mogłabym się z Wami przywitać. Cześć? Dzień dobry? O! Już wiem!
Witajcie w nowym roku 2020. Nowy rok to nowe wydarzenia, porządki i zmiany. W nowym roku wracam do - jak to Julia nazwała - mojego drugiego domu. Bo tak właśnie jest. Dla tego bloga obydwie poświęcamy (poświęciłyśmy, i będziemy poświęcać) bardzo wiele. Robimy wszystko, aby prosperował jak najlepiej. Nagłówki, wyglądy i oryginalne posty. Dowodem na to są chociażby ostatnie serie Vlogmasów zarówno na AKI, jak i AKIO. Robimy to dla Was, bo wiemy że to doceniacie i jesteście z nami. Cieszymy się z każdego komentarza i miłej opinii. Ja go stworzyłam, a każdy z adminów, który tutaj pisał pozostawił cząstkę siebie. Ta notka będzie należała do dłuższych, więc przygotujcie się na to. Zamierzam wyjaśnić Wam tutaj wszystko. Odpowiedzieć na pytanie - dlaczego tak się stało?
A wszystko zaczęło się w dniu, gdy odeszłam...