♥ Turecka podróbka Awatarii ♥ HIT czy KIT? ♥

 Witajcie!

Na samym wstępie chcę serdecznie podziękować wszystkim czytelnikom oraz autorom bloga (i tym obecnym, i tym którzy już odeszli) za wkład w rozwój tego bloga z dłuższą historią. Jaka jest okazja? Otóż na AKI kilka dni temu zawitała magiczna liczba 500 tysięcy wyświetleń. Lata pracy, niektóre blogi pracują na to latami, niektóre mają to szczęście i osiągnęły to w kilka miesięcy... Nasz blog na to pół miliona zasłużył sobie dopiero po 5-6 latach. Cieszę się i mam nadzieję, że nie minie kilka lat, a na blogu pojawi się długo wyczekiwany milion. Jesteście kochani, dziękujemy za poświęcony czas oraz sam gest zaglądania na bloga. Mam nadzieję, że blog jeszcze długo będzie funkcjonował, a jeżeli nie to będziecie o nim pamiętali.

Chodzą słuchy o wielu podrobionych Awatariach, na których macie nielimitowane Goldy. Złote monety są bardzo cenną walutą naszej gry, wielu z nas poświęca na tzw. robienie G ogrom czasu... A co jeżeli możesz zdobyć fortunę jednym kliknięciem? Wszystko jest możliwe. Aktualnie wiadomo nam o dwóch podrobionych grach z nielimitowanymi Goldami. Mimo, że posiadają one wiele błędów dają nam tą satysfakcję bogactwa i kupowania wszystkiego co chcemy. 

Pierwszą z nich jest AvaSuka jednakże nie polecam osobiście tej strony ze względu na niecenzuralne reklamy wyskakujące w trakcie gry, a także brak polskiej wersji językowej. Głównie dlatego drugiego powodu zajmiemy się dziś AvaTurkey.

Turecka kopia Awatarii daje Wam wiele możliwości, logowanie przebiega bezproblemowo. Jednak ma ona także wiele błędów, które zaprzepaszczą Wasze konta. Dlatego czytajcie uważnie i wysłuchajcie: jeżeli w sklepie (u wizażysty też) po kliknięciu na niewiadome okienko wasza postać w garderobie zniknie, to nie kupujcie tego przedmiotu bo będzie on zepsuty. Ja już się złapałam na taki błąd i straciłam konto na Tureckiej podróbce, moja postać zniknęła - mogłam chodzić po lokalizacjach, ale nie mogłam nic pisać ani robić.

Ku mojemu zdziwieniu pojawiła się lokalizacja szkoły! Niestety nie jesteśmy w stanie nic w niej zrobić. Jest to jednak ciekawy pomysł. Co cieszy oko - całość jest po polsku. Aby Wasza gra była w polskiej wersji językowej wystarczy, że klikniecie na ikonę z flagą Polski w bocznym rogu.

Ustawienie pokoi jest dosyć dziwne, ponieważ zaczynacie z Salonem i około 7 pokojami, które są dosłownie puste i nie mają żadnych połączeń. Na szczęście macie możliwość tworzenia nowych pokoi i wtedy dozwolone jest używanie drzwi. Grę zaczynacie z 42 poziomem i nie możecie wbić wyższego, ponad to macie losowy wygląd, który można potem zmienić. Macie wszystko i srebro, i goldy. Niestety nie są dostępne wszystkie fryzury z klubu (na AvaSuka są). Byćmoże zostaną dodane wkrótce. Na tureckiej Awatarii trwa  już zima! Tak ulice są pokryte śniegiem. Nie za wcześnie?

Jedno kliknięcie sprawi, że otrzymasz tyle złotych monet ile chcesz. Nie ma obaw o to, że czegoś Ci zabraknie. Niestety czasami meble nie chcą się wczytać, niektóre nie są możliwe do kupna. Tak jak wspominałam - coś za coś - darmowe Goldy, za błędy w grze... Niestety.

W sklepach mamy możliwość zakupu śmiesznych dodatków takich jak np. głowa Creepera, czy Shreka. Niestety po udaniu się do innej lokalizacji głowa znika, ale można ją ponownie kupić. Dostępne są wszystkie ubrania eventowe. Znajdziecie je w sklepie i u projektanta. Brak ograniczeń! Wasza wyobraźnia jest tutaj jedyną barierą. Możecie tworzyć własne stylizacje, projektować pokoje i całe mieszkania. Świetne rozwiązanie na nudę.

Mimo wszystko, czy ta Awataria jest fajna? Według mnie możliwość zakupu wszystkiego ogranicza nasz cel w grze. To trochę nie ma sensu, ponieważ szybko się może znudzić (brak zadań, aktywności). Macie wszystko, a jednocześnie nie macie celu w grze - ani żadnego zadania, ani żadnej rywalizacji. Przecież ta gra na tym polega! Mimo wszystko jest to świetny odpowiednik serwera testowego! Według mnie jest to hit, a jak wy uważacie?