A kogo ja tu spotkałem?

Cześć!

Dziś post o tym jak spotkałem pewną osobę na Awatarii, bez przedłużania zaczynajmy!

Jak wiecie na polskiej Awatarii często goszczą zagraniczni goście. Około godziny 2:00 natrafiłem na Linganore. Z ciekawości chciałem sprawdzić co oznacza to słowo. Natrafiłem się jedynie na farmę położoną na północ od Waszyngtonu. Może to właśnie tam mieszka nasza tajemnicza bohaterka?

*tutaj Ling napisać powiedzieć "dziękuję"*

Gdy rozmawialiśmy opowiedziała nam, że kiedyś mieszkała w Rosji ( to tłumaczy pierwszy screen ). Przeprowadziła się natomiast do Stanów Zjednoczonych wraz ze swoją rodziną. Po krótkiej wymianie zdań powiedziała nam, iż w jej ojczystym kraju, aż 90% ludzi jest biednych. Nie wiem czy wierzyć w tę informację, czy nie. Głównie pisała ona z Łukaszem, a ja przysłuchiwałem się. Oczywiście udało mi się wyżebrać screena do bloga. 😉

Mamy zagranicznych fanów. 😂 A teraz tak na poważnie, po 30 minutowej rozmowie Ling wyszła z klubu i nic o niej dalej nie słyszałem. Mam ją w znajomych, chociaż nie wchodzi ona na polską Awatarię. Może jej się znudziła? Na ogół była ona miłą osobą, skorą do pomocy. W naszej rozmowie, na 100% przydatna była znajomość angielskiego. I tyle było z tej znajomości... 😞

Jak myślicie, główna bohaterka wejdzie jeszcze kiedyś na Awatarię? Tak w głębi serca chciałbym z nią porozmawiać jeszcze raz. Była miła i towarzyska. Chętnie opowiadała o sobie i o swoich poglądach. A czy wy spotkaliście kogoś z zagranicy? Koniecznie piszcie w komentarzach! 😉

Anhur