Przeczytajcie do końca 😉

Cześć!

Wiem, że długo nie pojawił się ode mnie jakiś sensowny post i bardzo za to przepraszam, jednak ostatni miesiąc był bardzo przełomowym miesiącem w moim życiu, dlatego posty pojawiały się bardzo rzadko (a mogę powiedzieć, że prawie wcale). Początkiem wielkiej zmiany, która przeze mnie przeszła był mój wyjazd, nie bede tutaj się nad nim rozdrabniała jednak, gdy wróciłam już do domu dowiedziałam się ciekawych (jeśli mogę to tak nazwać) informacji, które skumulowały wszystko. Jest mi nadal bardzo cieżko ułożyć to sobie w głowie, dlatego posty ode mnie nie wychodziły. Brakowało mi motywacji do pisania, tworzenia ciekawych serii, konstruowania sensownych zdań. Za każdym razem, gdy próbowałam coś napisać, nie wychodziło mi za bardzo i to jeszcze bardziej mnie zaczęło demotywować. Próbowałam zapomnieć o otaczających mnie problemach i na siłę próbowałam znaleźć, coś w czym mogłabym być dobra, po znalezieniu odpowiedniego zajęcia postanowiłam napisać dla Was posta, aby wyjaśnić moja nieobecność oraz oznajmić Wam pewna rzecz.

Podsumowując moje powyższe wypociny, chciałabym oznajmić, że nie jestem w stanie współtworzyć tego bloga, ponieważ jak narazie mam wiele spraw na głowie, a myśl o tym, że musi pojawić się ode mnie jakiś post jeszcze bardziej mnie do tego zniechęca. Dlatego oznajmiam wszem i wobec, że z dniem dzisiejszym jestem zmuszona zakończyć działalność na tym wspaniałym blogu.

Wasza Kama